piątek, 25 lipca 2014

Wywiad z A., jeśli...

Hej :) Jeszcze przed moim wyjazdem, na wcześniejszym blogu było wspomniane, że planuję nową serię na wakacje i oto ona. Jak w tytule, będą to wywiady z A., jeśli... czyli w zależności kogo obstawiamy jako A. Będzie kilka takich postów, bo po jakimś czasie może się to trochę znudzić, ale to już zależy od Was ile dokładnie ich będzie;) Dziś jako A. będę zakładała...
Toby'ego!
P.S. Pamiętajcie, że to wywiad z przymrużeniem oka, nie wszystko musi być zgodne z prawdą;)
To możemy zaczynać;)


Reporterka: Cieszę się, że mogłam się z Tobą spotkać. Moje pierwsze pytanie brzmi: dlaczego zostałeś A: Czy sprawia Ci przyjemność dręczenie innych czy są inne powody?
A: Nie chodzi tu tylko o dręczenie. To taka... nauczka, Kłamczuchy mają uczyć się poprzez moje drobne "rady" zawarte w wiadomościach... i uczyć się na błędach.
R:  Rozumiem... jeśli już mowa o Kłamczuchach, którą lubisz najbardziej?
A: Myślę, że Spencer. To dlatego wybrałem ją jako moją informatorkę. Gdybym nie wzbudził w niej zaufania, jak miałbym być zawsze o krok przed Kłamczuchami?
R: Czy oszczędzasz ją najbardziej w swoich ''radach"? 
A: Na każdego przychodzi pewien okres. Nikogo nie oszczędzam, każdy dostaje swoją porcję pokuty za wcześniejsze błędy. Niestety, nie mogę tego ominąć.
R: Mówiłeś, że zawsze jesteś o krok przed Kłamczuchami. Czemu to takie ważne?
A: One buntują się czasem, dlatego wtedy muszę sięgnąć po ostrzejsze środki, żeby były bardziej posłuszne. W końcu, to dla ich dobra.
R: Samemu na pewno nie jesteś w stanie wykonywać całej swojej "pracy". Czy masz swoich pomocników?
A: Tak, całe mnóstwo. Oni podzielają moje zdanie, wiedzą, że tak naprawdę to, co robię jest słuszne. Bardzo mi pomagają.
R: Nie uważałeś nigdy, że robiąc to, co robisz, krzywdzisz ludzi?
A: Ależ skąd. Dodaję im rozrywki i emocji do życia. A poza tym... życie nie jest tylko usłane różami. Trzeba trochę pocierpieć...
R: Sądzę, że czas już zakończyć ten wywiad. Dziękuję bardzo za spotkanie.
A: Również dziękuję.

To na dziś wszystko, powiedzcie czy podoba Wam się ten pomysł i co mogę jeszcze zrobić, żeby ciekawiej się czytało tą serię, jeśli oczywiście chcecie ją kontynuować. :-)



12 komentarzy:

  1. Ale Toby był podobno A żeby pomóc Kłamczuchom :)
    Fajnie się czyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest chyba takie "fikcyjne", że to ma nie wiele wspolnego z odcinkami i niektorymi faktami :)

      Usuń
    2. Tak, właśnie o to chodziło ;)

      Usuń
  2. Fajny pomysł! Moim zdaniem ciekawiej by się czytało, gdybyś na wstępie nie mówiła o kim jest ten wywiad, tylko dopiero po przeczytaniu go byśmy się dowiedzieli. Ale to tylko taka sugestia, nie musisz brać jej pod uwagę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, taka jakby zgadywanka :)

      Usuń
    2. Właśnie oto mi chodzi. :D

      Usuń
  3. Fajnie to wymyslilas. :) I mam 1 pytanie... zmienicie jeszxze wygląd bloga? ; x Tamten byl piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziemy zmieniać, naturalnie. Dzisiaj przyjeżdżam do domu, to coś popróbuje :)

      Usuń
  4. Fajny pomysł, czekam z niecierpliwością na kolejne

    OdpowiedzUsuń